Wiosna i lato w naszym klimacie trwają krótko, tym bardziej warto zrobić wszystko, by wykorzystać je jak najlepiej. Z końcem kwietnia, a już na pewno na początku maja, kto żyw stara się powiększyć swoją życiową przestrzeń o outdoor… choćby o zielony, z głową urządzony balkon.
Jest szansa, że przynajmniej przez kilka wiosenno-letnich miesięcy będziemy na dworze odpoczywać, jeść, opalać się, czytać, bawić z dzieckiem, grillować. Przy sprzyjających warunkach, wielu z nas przeniesie na zewnątrz nawet swój home office. Kto nie ma domu lub domku na wsi, kto nie dysponuje ogrodem, będzie sadził w donicach i skrzynkach kwiaty, zioła, pnącza, nawet drobne owoce. Taka już ludzka natura. Nasze pragnienie wyjścia z domu i urządzenia się możliwie najlepiej na zewnątrz nasiliła też pandemia, która wiele osób na długo od Natury odcięła. Być może w tym roku uda się wygospodarować przestrzeń, która aż do jesieni będzie naszym letnim salonem – albo miejscem pracy?
Czas na outdoor
Czasem wystarczy zamknięcie balkonu szkłem, wygodne krzesło i mały stolik, by dało się spokojnie pracować lub uczyć. Ale można chcieć więcej. Coraz bardziej popularne stają się duże, wykonywane na zamówienie werandy z drewna i szkła albo konstrukcje ze szkła i stali – zimowe ogrody. Dobudowane na stałe, wiosną i latem chronią przed nadmiarem słońca i owadami. Dobrze urządzone i umeblowane, pozwolą cieszyć się dodatkową przestrzenią nawet przez cały rok. Są wodoszczelne, można więc śmiało zostawić w środku meble i dodatki; nie zaszkodzi im wiatr ani deszcz.
Weranda albo ogród zimowy to jednak rozwiązania dość kosztowne. Większość z nas zdecyduje się raczej na rozmaitego typu pergole (oprócz roślin, można na nich rozpiąć daszek z przezroczystego tworzywa), rozkładane altany, zadaszenia typu żagiel lub namiot. Warto w nie zainwestować, bo nawet jeśli stworzona w ten sposób przestrzeń nadal jest częściowo otwarta, nie pozwali zupełnie przemoknąć poduszkom, dywanikom i kocom, które chętnie wynosimy na zewnątrz. Uzupełnieniem niepewnych zabezpieczeń są skrzynie z tworzywa, do przechowywania ogrodowych tekstyliów. Jeśli jednak dysponujemy dużym, zadaszonym tarasem, werandą lub zimowym ogrodem, warto pomyśleć o urządzeniu ich równie starannie i pięknie, jak urządziliśmy dom.
Kolekcje outdoor Saba Italia
Istnieją projektanci i producenci, którzy specjalizują się w tworzeniu mebli wymyślonych wyłącznie po to, by jak najlepiej zorganizować i uprzyjemnić nam piękny, krótki okres „życia na dworze”. Naszym zdaniem, niedościgła w tej dziedzinie jest włoska marka Saba Italia.
A co zrobić, gdy nawet babie lato już się skończy? To proste! Tych mebli nie trzeba osłaniać pokrowcami ani chować w szopie. Są tak wysmakowane i piękne, że doskonale mogą służyć również wewnątrz domu. Do czasu, aż znów zapragniemy zabrać je na zewnątrz.
1. New York Outdoor
Sprawdzone i dobrze już znane są lekkie, kolorowe fotele New York. Nowość w kolekcji to Sofa New York Outdoor. Powstała w wyniku wnikliwych badań nad materiałami, użytymi do stworzenia konstrukcji, obić i wypełnień. Zachowano wyjątkowość oryginalnego projektu designera Sergio Bice, nadając sofie niezbędną w użytkowaniu na zewnątrz wytrzymałość. Metalowa rama z lakierowanych rur została zabezpieczona przed wilgocią. Poduszki pokryto techniczną tkaniną, niechłonną i szybkoschnącą. Obicia uzyskały świetne wyniki w testach odporności na ścieranie, są higieniczne i oddychające. Poduszki wypełniono szybkoschnącym poliuretanem z wodoodporną powłoką. Pokrowce sofy można zdejmować, są łatwe do utrzymania w czystości. Sofa będzie idealnym miejscem relaksu na świeżym powietrzu. Nawet jeśli zmoczy ją deszcz, poduszki bardzo szybko schną i wkrótce da się ich użyć ponownie.
2. New York Soleil
Nowa, modułowa Sofa New York Soleil to kolejny dowód, że życie na świeżym powietrzu nie musi oznaczać surowych warunków polowych. Charakterystyczna, lekka sylwetka mebli New York projektu designera Sergio Bice została zachowana. W wersji do użytku zewnętrznego sofa zyskała eleganckie, ażurowe, plecione oparcia i podłokietniki. Oprócz niej w skład kolekcji wchodzą krzesła, taborety i fotel wypoczynkowy. Jasne pokrycia poduszek można zdejmować, są odporne na zabrudzenia i wilgoć. Są też tak wysmakowane designersko i kolorystycznie, że można nimi urządzić również domowe wnętrza.
3. Pixel Light
Nowy system siedzisk przeznaczonych do użytku zewnętrznego Pixel Light to bliski krewny kultowych już sof Pixel (znanych i popularnych od 13 lat). Siedziskom poprawiono parametry techniczne, rozjaśniono też ich kolorystykę, zachowując nienaruszony charakterystyczny styl designera Sergio Bice. Pixel Light jest odporny na warunki atmosferyczne, ma w pełni zdejmowane i łatwe do oczyszczenia pokrowce. Idealnie sprawdzi się użytkowany również w przestrzeniach wewnętrznych.
4. Geo Pouf
Designer Paolo Gaselli swój kultowy już puf Geo dla marki Saba zaprojektował początkowo do użytku we wnętrzach. Ponieważ znakomicie się sprawdził, obecnie przenosi go na zewnątrz. Ten miękki, nieduży mebel o wszechstronnych możliwościach zyskał nową tapicerkę. Poddano ją obróbce termicznej, która zapewnia siedziskom wodoodporność, dzięki czemu śmiało można ich używać na zewnątrz. Pokrowce są w pełni zdejmowalne, odporne na zabrudzenia i wilgoć, łatwe do utrzymania w czystości. Wersja outdoor pufa Geo jest miękka; w jej środku nie ma sztywnej stalowej konstrukcji.
5. Sitar
Ten oryginalny w kształcie, klasycznie piękny gięty fotel zaprojektował designer Enzo Berti. Nazwa nawiązuje do starożytnego, wykonywanego ręcznie hinduskiego instrumentu, a konstrukcja jest lekka jak piórko. Fotel Sitar składa się tylko z wygiętej ramy z wysokiej jakości drewna (mamy kilka gatunków do wyboru) oraz ręcznie plecionej konstrukcji, przypominającej węzły na linkach żeglarskich. To mebel-rzeźba, będzie wspaniale wyglądał w każdym otoczeniu. Wymyślony by dobrze służyć na zewnątrz, tak jak pozostałe meble z kolekcjii outdoor Saba Italia znakomicie sprawdzi się również we wnętrzu.
Autor: Aldona Wiśniewska
Inspiracja: materiały producenta, Saba Italia
